niedziela, 14 kwietnia 2013

Scenariusz z Jamie'im





Wybrałyście się z przyjaciółką i jej chłopakiem na horror. Nie byłaś do końca przekonana czy to dobry pomysł, bo twoi przyjaciele byli znani ze swoich mocnych nerwów w odróżnieniu do ciebie. Chwilkę przed seansem kupiliście popcorn i napoje i ruszyliście zająć miejsca.
Gdy zaczęły się reklamy już prawie wszyscy zajęli miejsca. We trójkę siedzieliście na środku sali.  Zauważyłaś, że ktoś zajął wolne miejsce koło ciebie, ale nie zwróciłaś większej uwagi kto.
Zaczął się film.
Ze wszystkich sił starałaś się nie zamykać oczu i oglądać film, jednak cały czas coś wyskakiwało z towarzyszącą mu mroczną muzyką. Złapałaś przyjaciółkę za rękę, aby dodać sobie otuchy. Poczułaś jak lekko masuje twoją dłoń kciukiem.
-Ja też się trochę boje- poczułaś na swoim uchu delikatny oddech, ale  nie był to głos twojej przyjaciółki. Odwróciłaś głowę i zobaczyłaś błysk białych zębów w ciemności Sali kinowej. Za rękę trzymał cię przystojny chłopak.
-Przepraszam- wymamrotałaś i zabrałaś dłoń.
-Nic się nie stało- powiedział i wyciągnął do ciebie rękę. –Trzymaj jeśli ma ci to pomóc-  biel zębów znów zalśniła w słabym świetle ekranu.
Niepewnie przysunęłaś się bliżej niego i objęłaś jego ramię. Oglądaliście dalej horror. Czując jego genialne perfumy powoli się rozluźniałaś. W krótce przestałaś w ogóle myśleć o tym co oglądasz, bo głowę zajmowały ci myśli o siedzącym obok chłopaku.
Gdy film się skończył, a sala rozjaśniała puściłaś rękę chłopaka i powoli wstałaś. Teraz mogłaś się mu przyjrzeć w pełnej okazałości. Wymieniliście uśmiechy.
-To co, idziemy gdzieś jeszcze?- usłyszałaś głos przyjaciółki za swoimi plecami.- Może na pizzę?
-No, ja jestem za- powiedział chłopak twojej przyjaciółki.
-Jasne. – odparłaś na chwilę odwracając do nich głowę- pójdziesz z nami? – zaproponowałaś chłopakowi.
-Z przyjemnością- powiedział.
Dumna z siebie odwróciłaś się do przyjaciół. Patrzyli na ciebie zaciekawieni. Posłałaś im promienny uśmiech i dałaś znak wzrokiem, żeby nie zadawali pytań.
Powoli wyszliście z kina. Twoi przyjaciele ruszyli przodem i zajęli się sobą, dając ci w ten sposób trochę prywatności z nowo poznanym kolegą.
Przez chwilę szliście w milczeniu.
-Więc.. Jak masz na imię?- zapytał chłopak przełamując ciszę.
-*Twoje imię*. A Ty?
-Jamie- odpowiedział i uśmiechnął się niepewnie.
- Miło cię poznać, Jamie- powiedziałaś. Podał ci ramię i resztę drogi szliście pod rękę. Gdy dotarliście do pizzerii i zamówiliście pizzę miło wam się rozmawiało. Twoi przyjaciele tak samo jak ty od razu polubili Jamie’go. Spędziliście razem wspaniały czas.
-Musimy to kiedyś powtórzyć- powiedział Jamie gdy już się żegnaliście. Ucałował cię w policzek i poszedł do domu. Twoi przyjaciele odprowadzali cię do domu.
- I co kiedy kolejne spotkanie?- zapytała twoja przyjaciółka.
-Nie wiem czy w ogóle dojdzie do następnego spotkania.
-Jak to?
-Niby jak mam go znaleźć, nie wymieniliśmy nawet numeru telefonów.
 Wtedy twoja przyjaciółka uśmiechnęła się szeroko.
-Na szczęście masz mnie.- zaczęła się śmiać, a ty nie rozumiałaś dlaczego.
-Już ci wyjaśniam- powiedziała nie przestając  rechotać- Jak poszłaś do toalety to dałam mu twój numer.
-Poważnie? – zapytałaś nie mogąc powstrzymać szczęścia.
-Tak – powiedział chłopak twojej przyjaciółki- Obiecał, że do ciebie zadzwoni.
 Przez resztę drogi szłaś tak szczęśliwa, że twoi przyjaciele widząc twój taneczny krok nie mogli powstrzymać śmiechu.
Gdy dotarłaś do domu i wyciągnęłaś z kieszeni kurtki komórkę, czekał już na ciebie sms:

Nie mogę się doczekać kolejnego spotkania J.

2 komentarze: